piątek, 8 lutego 2013

2. Uzdolnienia językowe a kompetencje językowe.

Polacy znani są z tego, że kogokolwiek spytasz to każdy zna się świetnie na medycynie, na pogodzie oraz na tym jak uczyć się języków obcych i jak nauczać języków obcych. To samo dotyczy uzdolnień do nauki języków obcych czyli inaczej predyspozycji językowych - wszyscy nagle stali się ekspertami od uzdolnień językowych. Należy tak sądzić po ilości różnego rodzaju testów, które pojawiają się w różnych szkołach, najczęściej gimnazjach, jako testy selekcyjne do klas dwujęzycznych. Testy te są albo tworzone radośnie na miejscu przez nauczycieli z danej szkoły albo dostarczane im przez kuratoria oświaty (kiedyś tak było z klasami dwujęzycznymi w liceach) lub też zamawiane w innych instytucjach parających się pomiarem dydaktycznym. Wszystkie te testy informują nas w swojej nazwie, że służą pomiarowi uzdolnień/zdolności/predyspozycji językowych, czyli takich zdolności, które w trakcie procesu edukacyjnego doprowadzą do osiągnięcia pewnego efektu kształcenia, czyli w tym przypadku, opanowania języka obcego na założonym przez ten proces poziomie. Innymi słowy zdolności te, czyli predyspozycje, są 'niewidoczne' dla nas przed procesem kształcenia i określają pewien potencjał do ukształtowania się, do skrystalizowania się w umiejętnościach, wiedzy, czy kompetencjach podczas nauki konkretnego przedmiotu. Czyli inaczej jeszcze biorąc sprawy wygląda to tak: predyspozycje są na początku, u podstaw jakiejkolwiek działalności czy to poznawczej czy praktycznej człowieka; jeśli się je odpowiednio zdiagnozuje i następnie rozwinie za pomocą odpowiednich interwencji dydaktycznych czyli po prostu mądrego nauczania to doprowadzą one do rozwinięcia się pewnych kierunkowych i już bardziej specjalistycznych umiejętności (wymiar praktyczny) czy też posiadanej wiedzy, inaczej kompetencji w danej dziedzinie (wymiar teoretyczny). Niestety te dwa proste i podstawowe pojęcia z zakresu dydaktyki (uzdolnienia a kompetencje) są nagminnie mylone, co widać chociażby w nazwie testu jak w linku poniżej: 
http://kasprowicz.az.pl/downl/przykladowy_test_kompetencji.pdf 
      Autor tego 'narzędzia' dumnie ogłasza wszem i wobec, że jego test jest testem mierzącym predyspozycje językowe, które są kompetencjami, czyli dokonuje rzeczy, której nikomu jeszcze nie udało się dokonać! Geniusz!!!
A tak poważnie to 'test' ten nie jest w żadnym przypadku testem predyspozycji językowych o czym w następnym blogu'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz